Mieszkając w Polsce myślałem, że to nasz kraj ma tak dużo zabobonów, przesądów i różnego rodzaju przysłów, ale myliłem się. Laponia bije nasze Państwo na głowę. O tym w głównym stopniu jest książka „Laponia. Wszystkie imiona śniegu” napisana przez sympatyczne małżeństwo Marty i Adama Biernat. To dwoje ludzi, którzy zakochani są w krajach dalekiej Północy. Mówiąc w liczbie mnogiej mam na myśli Islandię i teraźniejszą Laponię i pewnie nie tylko. To ich druga książka, która jest stricte skupiona na życiu, wierzeniach, kulturze Samów, czyli ludzi żyjących w Laponii.
Nie sposób w jednym zdaniu napisać czym charakteryzuje się ten region Północnej Finlandii leżący na obszarze aż 4 państw: Finlandia, Szwecja, Norwegia i Rosja. Jest to region na tyle różnorodny i bogaty w historię, że głowa mała. Rdzenną kulturą wywodzącą się z tego obszaru są Saamowie.
Do momentu przeczytania tej pozycji Laponia kojarzyła mi się i pewnie nie tylko mi z siedzibą św. Mikołaja, reniferami i sromotną zimą. To była moja wiedza na temat tej krainy, która jak się okazuje skrywa w sobie znacznie więcej smaczków. I podawane są jeden za drugim. Jak na tacy. Autorzy postarali się, żeby przekazać czytelnikowi jak najwięcej z kultury i obyczajów Samskich.
Można kochać i nienawidzić.
Kraina lodu niczym z mroźnej baśni potrafi fascynować, wywoływać gęsią skórkę i wnikać w pamięć bezgranicznie. Ale zamieszkanie tam nie mając we krwi Samskich korzeni na stałe jest sporym wyzwaniem. Nie bez powodu twierdzi się, że w obszarach dalekiej Północy można się zakochać, ale życie tam na co dzień to nie to samo co chwilowe podniecenie. I nawet Ci, którzy kochają chłód, mróz i zimę pod każdą postacią będą mieli problem, żeby odnaleźć się w tamtejszych warunkach.
Od wieków, aż po dziś dzień Samowie nauczeni są tego, żeby żyć w zgodzie z naturą i tamtejszym światem zwierząt. To właśnie te dwa elementy w ich życiu mają największe znaczenie. Świadczyć może o tym fakt, że to właśnie większość wierzeń, obyczajów i historyjek z których są znani opartych jest właśnie na faunie (zwierzęta) i florze (przyroda).
I już teraz musisz wiedzieć, że Laponia to nie tylko renifery zwane najczęściej renami, ale także niedźwiedzie, lisy, ryby wszelkiej maści począwszy od łososi, a kończąc na halibutach i pstrągach. Nie od dziś wielcy fani rybołóstwa wiedzą, że w lapońskich jeziorach, rzekach, w fiordach i przy wybrzeżach można wyciągnąć ryby niebywałych rozmiarów. Laponia w tym temacie to prawdziwa światowa legenda.
Laponia. Wszystkie imiona śniegu.
To co charakterystyczne dla tej części świata to to, że przez większą część roku ziemia pokryta jest tam białym puchem. Jest mroźno, zimno, wietrznie (w książce przytoczona została legenda o 4 wiatrach), a śnieg potrafi sypać dniami i nocami przez kilka dni, bez przerwy. Tworzy się swego rodzaju baśniowa kraina nam znana jedynie z książek dla dzieci. I nie bez kozery autorzy w tytule książki ujęli słowa – „Wszystkie imiona śniegu”. Śnieg w tej krainie jest traktowany z dużym szacunkiem, mimo tego, że pewnie w wielu momentach przysparza problemów i utrudnia codzienne funkcjonowanie, gdy jest go w nadmiarze.
Nie zdradzając już szczegółów tej lektury dodam tylko, że jest ona skierowana do osób, które lubią połączenie świata współczesnego z kulturą Pra, Praprzodków i lekką fantastyką. To trzeba przyznać tej cywilizacji, że mają niesamowitą wyobraźnię. Przez pokolenia zostały zapisane w ich kulturze różnego rodzaju obrzędy, przesądy, tradycje i wierzenia zachowując się po dziś dzień. Nie mniej jednak czytając miło było oderwać się chociaż na chwilę od naszej kultury i codzienności poznając inną. Jest ona totalnie oderwana od rzeczywistości, ale jest w stanie zafascynować. Szczególnie tych, którzy kochają obszary dalekiej Północy i chcą ją nieustannie odkrywać.
Książka możesz zamówić – TUTAJ.