To pytanie najczęściej pojawia się w głowie początkującego, który z turystyką górską ma póki co nie wiele wspólnego. Powiem szczerze, że nasza wyobraźnia najczęściej napędza nam największego stracha przez niestworzone myśli i historie. Nasza wyobraźnia jest w stanie stworzyć w naszej głowie najczarniejszy scenariusz bez żadnego racjonalnego poparcia faktami. O tych faktach porozmawiamy w tym artykule. Postaram się przedstawić jak najwięcej informacji potwierdzających tezę, że niedźwiedzie i wilki nie stanowią bezpośredniego zagrożenia w górach, albo lesie.
Pamiętam jedną z podróży do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jechaliśmy w nocy i w okolicach Bukowiny Tatrzańskiej mijaliśmy samochodem rozpędzonego do granic możliwości małego niedźwiadka, który biegł tuż obok nas. Zupełnie pod prąd. Cała sytuacja miała miejsce na terenie zabudowanym. W początkowej fazie myśleliśmy, że jest to przerośnięty owczarek niemiecki. Ale nic podobnego. W tym dniu o 2:30 wystartowaliśmy z Palenicy Białczańskiej w kierunku Doliny Pięciu Stawów, aby wejść na Szpiglasowy Wierch.
Wyobraź sobie jak intensywnie w tym dniu pracowała nasza wyobraźnia. Każdy szelest i dźwięk na szlaku budził w naszej głowie najgorszy z możliwych scenariuszy. Najmniejszy hałas, dźwięk budzi strach, że gdzieś w pobliżu stoi jakieś dzikie zwierzę.
To było jedno z tych doświadczeń, które siedziało we mnie przez wiele wędrówek.
Postanowiłem zgłębić temat, który mam nadzieję uspokoi wielu z Was.
Ale przejdźmy do faktów, bo to był tylko przykład tego, że w tym czasie nasza wiedza na temat zwierząt żyjących na dziko była znikoma.
Wierzę, że jest tu wiele osób, które boi się spotkania na żywo niedźwiedzia lub wilka. Na myśl o takim spotkaniu możesz doświadczyć na własnej skórze dreszcze, charakterystyczny ścisk w gardle lub uczucie strachu w klatce piersiowej….
Pora obalić mit, czyli czy niedźwiedzie w górach są niebezpieczne?
Nie należy bać się bliskiego spotkania ze zwierzętami, które są drapieżnikami i żyją w polskich górach. Kluczowa w tym przypadku jest wiedza o tym jak zachowywać się będąc w lesie lub na szlaku i bycie ostrożnym. To tylko tyle i aż tyle. Warto wiedzieć jak zachować się, gdy już dojdzie do takiego spotkania. Większość strachu wynika z wielu opowieści (często stworzone na potrzeby marketingu), które nie są prawdziwe, przesądów i mitów. Jak wiemy takie historie zawsze najlepiej się rozchodzą i pobudzają adrenalinę dodając nutkę grozy.
Pamiętaj, że niedźwiedź jest klasyfikowany jako drapieżnik, ale w istocie jest on głównie roślinożercą. Co oznacza, że nie poluje na ludzi i nie nosi się z takim zamiarem. Dzikie zwierzęta traktują człowieka z lękiem i jeśli istnieje taka możliwość to usuwają się z drogi. A robią to dość szybko, dyskretnie za sprawą wyczulonych zmysłów: węchu oraz słuchu. Niedźwiedź ma co prawda słuch porównywalny do człowieka, ale jego węch zasługuje na szczególną uwagę. To zwierzę to krótkowidz, więc na pewno nie dostrzeże nas z większej odległości. Co do węchu to warto pamiętać, żeby nie zostawiać resztek jedzenia na szlaku, a tym bardziej, jeśli biwakujemy w namiocie. Dobry węch i ciekawość takiego misia może sprowokować go i postanowi sprawdzić jedzenie, które tak ładnie pachnie. Jeśli chodzi o agresję to pojawia się ona wyłącznie jako reakcja obronna, czyli w momencie zagrożenia ich przestrzeni prywatnej.
Więc, jeśli zauważysz niedźwiedzia to:
⇒ nie podchodź do niego,
⇒ nie prowokuj go,
⇒ nigdy nie uciekaj biegiem przed niedźwiedziem, wtedy wchodzisz w rolę ofiary,
⇒ jeśli jest blisko Ciebie to odejdź cicho, bez nerwów i w spokoju upewniając się, że nie zmierza w Twoim kierunku,
Najgorsza sytuacja to spotkanie niedźwiedzicy z młodymi. Wtedy sytuacja staje się podwójnie napięta, bo jak to matki bronią swoje maleństwa. Przechodząc obok takiej gromadki narażasz się na zagrożenie, ale jeśli zachowasz odpowiedni dystans i będziesz obserwował zachowanie największego osobnika, wtedy nie ma się co martwić.
W Polsce żyje w granicach od 110-160 niedźwiedzi. Najwięcej można ich spotkać w Bieszczadach, wschodnim Beskidzie Niskim, Pogórzu Przemyskim i w Tatrach.
Zdecydowanie prościej będziesz mógł spotkać wilka, których jest ok. 2 tysięcy, a w samych Bieszczadach jest ich 100! Nie zaskoczę Cię, jeśli powiem, że wilki żyją z reguły w większych grupach tworząc tzw. watahy. Są zwierzętami o niebywałej inteligencji i trudnych zachowaniach. W środowisku naturalnym wilki traktują człowieka z dużą ostrożnością i unikają bezpośredniego kontaktu. Na prawdę ciężko je spotkać, bo posiadają znakomity węch. Tym samym dzięki temu zmysłowi potrafią podążać za wypatrzoną ofiarą kilometrami!
Wyobraź sobie, że wilki przeważnie atakują w stadzie na jelenie, sarny, dziki i owce (ogólnie ich ofiarami są ssaki kopytne). To zwierzęta, które utrwaliły się w ich systemie, a tym samym długoletniej tradycji jako ofiary. Gdyby wilki spotkały na swojej drodze inne zwierzę np. wielbłąda, osła lub pelikana to nic mu nie zrobią! Bo posiadają zbyt mało danych na jego temat. Trzeba przyznać, że świadomie unikają kontaktu z ludźmi chociaż wielokrotnie zdarzały się przypadki, gdy człowiek próbował udomowić wilka i przysposobić go do życia z człowiekiem. Oczywiście, jest to nielegalne i narusza wilczą niezależność i dzikość.
Co jeszcze ciekawego można powiedzieć o wilkach?
Nie odnotowano w Polsce żadnego ataku wilka na człowieka, czyli historycznie patrząc wstecz nie ma się czego obawiać. Jeśli dojdzie do spotkania na swojej drodze lub w zasięgu wzroku wilka to wcale nie oznacza to zagrożenia. W sytuacji kiedy wilk podchodzi do człowieka na coraz mniejsze odległości może budzić zaniepokojenie. Zdarza się, że wilki zabijają psy i zwierzęta hodowlane. Ludzie nie są w ich kręgu zainteresowania.